Zakończenie sezonu ratowniczego 2020 w Sozopolu
Wrzesień to czas powrotów do domu, czas podsumowań i analizy całego sezonu ratowniczego. Czwórka naszych członków-ratowników Mieszko Szymeczko, Kacper Szymeczko, Michał Kowolik oraz Robert Staroń zakończyła swoją przygodę w słonecznym Sozopolu, mówiąc w żargonie ratowniczym „na zero”. Nasi ratownicy przez miesiąc współpracowali z bułgarskimi ratownikami wodnymi zatrudnianymi w firmę KNG LIFEGUARD SERVICE, zabezpieczając odcinek 400 metrów linii brzegowej w zatoce centralnej miasta. Systematyka pracy w Bułgarii znacznie różni się od tego rodzimego, którego możemy doświadczyć na wybrzeżu bałtyckim. Jednak dzięki znakomitej współpracy między dwoma organizacjami na kąpielisku nadmorskim było bezpiecznie.
Prewencja to klucz do sukcesu. Nawet przy ciężkich przypadkach.
Jedyna sytuacja, jaka miała miejsce podczas pełnienia służby naszych członków to niefrasobliwy turysta ze stołecznego miasta Sofia. Czterdziestoletni Bułgar mimo wielu próśb, ostrzeżeń nie zastosował się do zaleceń ratowników oraz jednoznacznej sygnalizacji czerwonej flagi — bezwzględnego zakazu wchodzenia do wody. Specyfika kąpieliska i napływ wody do zatoki powodował swoisty lej, w którym tworzyły się prądy rozrywające, popularnie nazwane prądy wsteczne. Dwójka bułgarskich ratowników natychmiast podjęła akcję ratunkową, do udzielenia wsparcia dołączył jeden z naszych ratowników-członków Kacper Szymeczko. Trójka ratowników wywiązała się perfekcyjnie ze swojego zadania i wyciągnęła mężczyznę z wody. Okres pracy na kąpielisku Sozopol Central był okazją do częstych treningów Baltic Rescue Team z bułgarską częścią ekipy. Intensywny, ale owocny dał kolejną dawkę umiejętności, wiedzy oraz motywacji do dalszego rozwoju zawodowego. Miało to również wpływ na to, co stało się ostatniego dnia pobytu naszych ratowników na bałkańskiej ziemi.
Ostatni dzień w Bułgarii.
W związku z wykonaniem zadania, ostatniego dnia pobytu naszych ratowników spotkała bardzo miła niespodzianka. Zaproszeni do biura koordynacji działań ratowniczych, zlokalizowanego na samym środku plaży centralnej, zostali oficjalnie pożegnani przez bułgarską część ekipy. Zostały wręczone pamiątkowe proporczyki i inne gadżety upamiętniające ten owocny miesiąc współpracy. Tak małe, a jednocześnie wielkie gesty sprawiły, że czas spędzony nad Morzem Czarnym nie był czasem straconym. Firma zabezpieczająca plaże okazała pełen profesjonalizm i gościnność. Dała naszym członkom możliwość rozwoju zawodowego oraz tworzenia wspomnień dzięki tej podróży. Stowarzyszenie Baltic Rescue Team pragnie wyrazić największy szacunek i wdzięczność za całokształt wykonanej pracy dla firmy KNG LIFEGUARD SERVICE.
ZAPRASZAMY NA RELACJĘ WIDOE Z JEDNEGO DNIA Z ŻYCIA RATOWNIKA WODNEGO W BUŁGARII
[bdp_ticker theme_color=”#b71d1d” font_color=”#0a0000″ font_style=”bold” speed=”6000″]